Bez walki

 NIE WALCZ-DZIAŁAJ

"Jedynym ptakiem, który ośmiela się dziobać orła jest wrona. Siada mu na plecach i dziobie go w szyję.
Jednak orzeł nie reaguje, ani nie walczy z wroną.
Nie marnuje czasu, ani energii na wronę.

Po prostu rozpościera szeroko skrzydła i zaczyna wznosić się coraz wyżej na niebie.
Im wyższy lot, tym trudniej oddychać wronie, aż w końcu opada, ponieważ nie jest w stanie latać tak wysoko.
Przestań marnować czas na wrony.
Po prostu wznieś się wysoko, a one same znikną."
~Znalezione w sieci.






Odpuszczam (pożyczone z fb)

 Odpuszczam wszystko, co już mi nie pasuje.

Porzuciłem moje stare przekonania oparte na strachu lub poczuciu winy.
Odpuściłem wszystkie smutki i rozczarowania mojego zranionego dziecka.
Odpuszczam każdego, kto już nie wibruje na tej samej częstotliwości co ja.
Porzuciłem pozory (moje i innych).
Puszczam nadzieję, że jutro będzie lepiej i akceptuję, że to, czego szukam, jest już w „teraz”.
Odpuszczam każdą część siebie, która jest zraniona, zniszczona i cierpiąca.
Odpuściłem ciemność i zamiast tego wpuściłem uzdrawiające światło.
Porzuciłem wszystkie nadzieje, które zbudowałem i wszystkie projekty, które nigdy nie działały, aby otworzyć się na nowe propozycje, bardziej odpowiadające temu, kim się stałem.
Odpuściłem smutek wszystkich moich przodków, których zaprosiłem, aby pozostali we mnie, niosąc w swoim ciele jak grób ich wspomnienia rozdarte w imię słynnej „lojalności rodzinnej”.
Porzuciłem całą winę mojej starej karmy, ponieważ wybaczam sobie, zamiast karać siebie.
Pozwoliłem odejść zamętowi i lękom mojego wewnętrznego dziecka, starając się dać mu to, czego nigdy nie otrzymał.
Pozwoliłem odejść wszelkim zniekształceniom we mnie, jakiejkolwiek niewyrównanej i chorej części.
Odpuściłem smutek, aby zastąpić go radością.
Puściłem rozpacz, by nakarmić się nadzieją.
Odpuszczam nietolerancję i niecierpliwość i zastępuję je mądrością i dystansem.
Porzuciłem wszystkie swoje lęki, aby zastąpić je całą miłością, która we mnie mieszka.
Maud Albertini 💟
Dziękuję, za to że jesteście, ubuntu💖

Rady dla córki


Rady dla córek (Mateusz Grzesiak)
1. Jeśli ktoś Ci kiedyś powie, że coś jest z Tobą nie tak, to jest to jego problem. Jestem Twoim ojcem i wiem lepiej: wszystko jest z Tobą ok.
2. Dopóki będziesz się bała samotności, dopóty nie będziesz naprawdę wolna.          3. Niezależnie od tego, jak się ktoś zachowa w stosunku do Ciebie, nigdy nie zabierze Ci godności, szacunku, wartości.
4. Jeśli inni Cię nie rozumieją, to albo nie umiesz tego przekazać albo wybrałaś niewłaściwego odbiorcę.
5. Jeśli komuś czegoś zazdrościsz, to znaczy, że jeszcze wartościujesz się innymi. Zmień to.
6. Nigdy nie kupuj społecznych bajek mówiących Ci, jaka masz być, bo one służą jednostkom kontrolującym uprzedmiotowione masy.
7. Po każdym rozstaniu, obojętnie, jak bolesnym, zawsze pojawia się miejsce na nowy związek. Gwarantuję Ci, że może być lepszy od poprzedniego.
8. Ty decydujesz o swoim życiu: nie los, nie religia, nie rodzice, nie kultura, ale Ty, Ty, Ty, Ty.
9. Zarabiaj swoje pieniądze, rób swoje wykształcenie, miej swoje kompetencje, realizuj własne marzenia. To da Ci niezależność.
10. Jeśli imponuje Ci koleżanka, która ma największe powodzenie wśród chłopaków, zmień wzorzec do naśladowania.
11. Nigdy nie czcij swoich rodziców, bo czci się bogów. Traktuj ich jak ludzi i nie powtarzaj ich błędów.
12. Zawsze szukaj w ludziach dobra. Gdy poznasz cierpienie, przez które przechodzili, zrozumiesz, dlaczego są tacy, jacy są.
13. Nikogo nie zawiodłaś, bo nigdy nie byłaś narzędziem realizowania czyichś planów.
14. Możesz być, kim zechcesz. Planuj, motywuj się, realizuj, wyciągaj wnioski. Nie musisz się nikomu ani niczemu poświęcać.
15. Jeśli ktoś Ci kiedyś powie, że musisz być bardziej twarda, to przytul go mocno i doradź, by wybaczyła swoim rodzicom.
16. Nie potrzebujesz innych do budowania poczucia własnej wartości. Potrzebujesz kompetencji, które mają wartość rynkową.
17. Nie ma czegoś takiego jak idealny moment, idealna praca, idealny związek. Jest za to wystarczający dobry, a potem dzięki pracy może być lepszy.
18. Słuchaj swojej intuicji. Badania zostaną obalone, rady się zmienią, ale to, co mówi Ci serce, pozostanie na zawsze Twoje.
19. Miłość nie jest magiczną siłą, która przychodzi i odchodzi. Można się jej nauczyć, a potem ją świadomie dawać i brać.
20. Jeśli będziesz się porównywać do innych kobiet, to pamiętaj, że każda może mieć tyłek i piersi przykryte modnymi ciuchami oraz przypudrowane policzki, ale żadna nie ma takiego umysłu i serca, jak Twoje.
21. Jeżeli żonaty facet będzie Ci mówił, że jest w trudnym związku i nie może odejść od żony, odejdź od niego jak najszybciej jeśli nie chcesz być narzędziem do uzupełniania jego braków.
22. Jak usłyszysz, że: za krótka sukienka, faceci tak mają, wyglądasz jak szkielet, nie jedz tyle, sama się prosiłaś, zimna się zrobiłaś, masz się uśmiechać, wciągnij brzuch, bądź cicho, nie pokazuj za dużo, nie przeklinaj, ściągasz na siebie uwagę, kiedy dzieci, feministka, nie płacz... To weź głęboki oddech i uświadom tę osobę, że została oszukana. I pomóż jej wyjść z kulturowego więzienia.
I choćby się waliło i paliło, choćby nie wiadomo jak było trudno... To chcę, byś pamiętała, że jesteś tak ważna, tak kochana, tak niepowtarzalna, że jest ktoś, kto bez sekundy zawahania mógłby dla Ciebie oddać swoje życie.
To święte prawo.
Zapamiętaj je na zawsze.
Tata



"Dziecko, które jest źle traktowane nie przestaje kochać rodziców. Przestaje kochać siebie."

~ Jesper Juul

Jak chcesz się czuć?

Marzysz, pragniesz wielu rzeczy. Czy zastanawiałaś się: czy gdy to osiągniesz będziesz miała uczucia jakich pragniesz? 

Może teraz warto coś zmienić, aby później poczuć się tak - jak kochasz, jak chcesz się czuć?


Warto zadbać o swoje uczucia już teraz.







Uważaj o czym myślisz...

"Uważaj o czym myślisz bo może Ci się to spełnić"
Pamiętam kiedy pierwszy raz usłyszałam to zdanie, a raczej zaskoczenie jakie we mnie wywołało. Nigdy nie myślałam w ten sposób. Nie byłam tego świadoma, jak zresztą wielu rzeczy. Świadomość, że ma się wpływ na swoje życie poprzez własne myśli. Jakie to wielkie odkrycie w świecie, w którym wtłoczono człowiekowi do głowy, że jest "prochem i niczym". Kto ma rację, jak to naprawdę jest? - pytałam siebie. Analiza i obserwacja siebie szybko dały mi odpowiedz.

"Zważaj na swoje myśli, gdyż przemienią się w słowa. Zważaj na swoje słowa, gdyż przemienią się w czyny. Zważaj na swoje czyny, gdyż przemienią się w nawyki. Zważaj na swoje nawyki, gdyż przemienią się w twój charakter. Zważaj na swój charakter, gdyż on ukształtuje twój los".


Czy też tak uważasz?







...jak u siebie w domu.

"Im mniej jesteś połączony z sobą, w tym większym stopniu czynisz swoimi nauczycielami i guru związane z tobą osoby. […] Ale kiedy żyjesz swoim śniącym ciałem, to nie czujesz się wspaniałym, przerażającym czy potężnym. Czujesz się po prostu obecny, czujesz się dobrze jak u siebie w domu." - Arnold Mindell


Jak u siebie w domu. Czy rzeczywiście tak się czuje? Jeśli tylko coś zaczyna szwankować to znak dla mnie, że się oddalam od siebie, że oddaje władzę nad sobą innym. Wtedy wracam. To nic że robię krok do tyłu a teraz muszę to nadrobić. Rozwój to nie wyścigi, to praca nad sobą, nad osobą która dla mnie jest bardzo ważna bo jestem z Nią cały czas. Chcę być dla siebie dobra.



Jak róża

 Rozmowa z mężem nigdy nie była łatwa. Kiedyś zarzucałam mu, że nie chce ze mną rozmawiać, a teraz kolejne wyrzuty wypłynęły z moich ust. 
- mógłbyś zareagować na moje słowa
Oczekiwałam współczucia, słów pocieszenia, albo przytulenia. Czegokolwiek co  pozwoliłoby mi zobaczyć, że jest po mojej stronie. Zamiast tego usłyszałam:
- a co mam powiedzieć? 
Już miałam wylać na niego całe wiadro oskarżeń, gdy nagle uświadomiłam sobie, że jest jak kwiat, jak róża. 
Róża pachnie dla wszystkich, dla tych co ją chwalą i  dla tych co ja ganią. Nie oczekuje w zamian nic. 
- jak mogę coś od niego oczekiwać? - pomyślałam i cała złość rozpłynęła się. Zaczęłam się śmiać.






Do kogo to należy?


"Czy zastanawiałeś/łaś się w jaki sposób Ty starasz się ochronić swoje wrażliwe wnętrze? 
Może racjonalizujesz, może jesteś arogancki/a, by nie dopuścić kogoś do siebie? Może odchodzisz pierwszy/a z lęku przed porzuceniem? A może cały czas nosisz jakąś maskę, bo przecież jeśli inni zobaczyliby jaki/a jesteś to na pewno odsunęliby się od Ciebie? Może.......?
I gdy już wiesz jaką masz korzyść ze swoich zachowań, pomyśl, czy cena jaką za nią płacisz nie jest zbyt wysoka."


Wrażliwość to cecha jak każda inna, ani dobra, ani zła. Ważne jest co z nią zrobimy. Świadomość tego faktu daje siłę, którą mogę przekuć w coś co przyniesie zadowolenie, satysfakcję. Poznać siebie na tyle by wiedzieć do kogo należą myśli, uczucia, które się odczuwa, by uświadomić sobie, że nie wszystko należy do  mnie. Większość pochodzi z zewnątrz od innych ludzi z wszechświata, ponieważ stanowimy jedność. 
Czy czułeś czyjś strach, czyjąś złość, a może miłość?